Nie byłam pierwszą i nie będę zapewne ostatnią osobą, która powróciła do Rumunii, by zobaczyć zamek w Hunedoarze. Gdy spojrzycie na jego dowolne zdjęcie w internecie, zrozumiecie to dzikie pożądanie. Nie jest tak dobrze znany i licznie odwiedzany jak domniemany zamek Drakuli w Bran, ale zdecydowanie bije go na głowę. Za sprawą monumentalnej bryły i strzelistych, smukłych wież stanowi kwintesencję warownego gotyku. Wśród szczęśliwców, którzy w nim mieszkali, było dwóch Węgrów – wybitny dowódca Janos Hunyady i jego syn Maciej Korwin. Od przydomka tego drugiego budowla zwie się także Zamkiem Korwina.
Tag: transylwania
Sibiu. Rumuńskie miasto, które ciągle obserwuje
Dla wielu najpiękniejsze miasto Rumunii. Dla mnie – najlepsza wizytówka tego kraju. Sibiu (pol. wersja Sybin) podoba się wszystkim, gdyż każdy znajdzie tu coś dla siebie. Natrafimy zarówno na reprezentacyjne i bogato zdobione budynki na modłę austro-węgierską, jak i na nadgryzione zębem czasu saskie domy z XV wieku (sama w takim mieszkałam). Mamy miejsca idealne do dziennych i nocnych nasiadówek oraz niepozorne zakątki, których odkrycie sprawia ogrom radości. A na to wszystko patrzą one – „oczy Sibiu”, czyli jego zaskakujący element architektoniczny.
Pałac Peleş. Rumuńska piękność zaklęta w drewnie
Przejrzałam wiele rankingów, które przedstawiały najciekawsze zamki w Rumunii. Na czele zawsze znajdował się pałac Peleş w Sinaia. To pełen przepychu obiekt położony malowniczo na stokach lesistych wzgórz i w otoczeniu gór Bucegi. Wnętrza są całkowicie oryginalne i same w sobie stanowią dzieła sztuki – jedna z sal jest zdobiona obrazami Gustawa Klimta. Jednak za oglądanie tych wszystkich wytworności trzeba naprawdę słono zapłacić. Ale powiadam Wam – warto.
Hrabia Drakula. Symbol Transylwanii
Saga „Zmierzch” na kilka lat zawróciła w głowach wielu nastolatkom i dodała kolejną warstwę do już i tak dość pokaźnego stosu wampirzych opowieści. Jednak blady i tajemniczy Edward nie zdołał przyćmić niekwestionowanego króla wśród wampirów. Mowa oczywiście o hrabim Drakuli z Transylwanii. Mijają lata i zdawałoby się, że ta historia nie ma już potencjału. Jednak Drakula wciąż pozostaje gwiazdą popkultury. Powstają o nim kolejne produkcje filmowe, a rzeka turystów nieustannie płynie do Rumunii.
Kluż-Napoka. Węgierska stolica Transylwanii
Kluż-Napoka to rywal Bukaresztu pod wieloma względami – przemysłowym, ściągania zagranicznego kapitału, jako ośrodek uniwersytecki czy też lotnisko pierwszego wyboru dla turystów. Bo to z Klużu, a nie z Bukaresztu bliżej im do Transylwanii – najpopularniejszego regionu Rumunii. Co więcej, w rankingach jakości życia uznawane jest za najlepsze rumuńskie miasto.
Zamek Bran. Sfałszowana siedziba Drakuli
Kraina wśród wysokich gór i sielskich wiosek. Kojarzona z wampirami na czele ze słynnym Drakulą. Rumunia kryje w sobie wiele ciekawych zakątków i można ją zwiedzać chociażby szlakiem tutejszych zamków i pałaców. Najbardziej medialnym i znanym pozostaje Zamek Bran – domniemana siedziba krwiopijcy z Transylwanii. Choć chyba wszyscy już wiedzą, że zamek nie ma z nim nic wspólnego, to i tak odwiedzają go tłumy turystów.