Mamy koniec września, a z czym kojarzy się ten miesiąc? Nie, nie ze szkołą! Z kwitnącymi wrzosami. Najlepiej podziwiać je w Szkocji, ale często jest tak, że cudze chwalicie, a swego nie znacie. Dla mieszkańców Warszawy i okolic namiastką szkockich krajobrazów będą wrzosowiska w Mostówce. Wybrałam się na nie dopiero w ostatni weekend września, drżąc o to, czy jakiekolwiek wrzosy wciąż będą kwitły.