Lozanna jest odrobinę głośniejsza i chyba bardziej wielkomiejska niż Genewa. Moim zdaniem również brzydsza, ze zwyczajną, blokową architekturą, ale swój niewątpliwy urok posiada. Położenie na stoku opadającym ku Jezioru Lemańskiemu zapewnia piękną panoramę, choć wspinanie się pod górę nie dla wszystkich będzie przyjemnością. To bardzo zielone i szczodre w parki miasto, w których można odpocząć, poczytać książkę lub zjeść lunch, jako że restauracji jest raczej mało, a ceny zachęcają do żywienia się na własną rękę.