Jadąc pociągiem na Sycylię, pierwszym przystankiem w podróży powinna być Katania (wł. Catania). Miasto uważane jest za nieatrakcyjne i zupełnie niesycylijskie. W Palermo na pewno będą Wam radzić, aby tam nie jechać. Nie słuchajcie żadnych negatywnych komentarzy. Konkurencja między Katanią a Palermo przypomina stosunki Warszawy i Krakowa. To na chwilę obecną moje ulubione sycylijskie miasto. Przebiło nawet osławione Palermo, wobec którego miałam wielkie oczekiwania, a trochę mnie zawiodło.