Na jakimś anglojęzycznym blogu przeczytałam, że Chiang Mai to miasto, w którym więcej jest turystów i obcokrajowców niż samych Tajów. Ci pierwsi, jeśli odwiedzają Tajlandię, obowiązkowo mają na swojej trasie podróży ten przystanek. Drugich z kolei zachęca do osiedlenia się łagodniejszy klimat niż na południu kraju.