Jest taki jeden dzień w roku, którego naprawdę nie znoszę. I nie jest to Wigilia spędzana przy rodzinnym stole. A z rodziną, jak wiadomo, najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Tym wręcz znienawidzonym dniem jest Sylwester. Ale nie dlatego, że z reguły spędzam go w kapciach przed telewizorem, bo nie mam ciekawszych propozycji ani pomysłów. Spędzałam go na różne sposoby – we dwoje, na plenerowych imprezach, prywatkach, w podróży, pracując intelektualnie, z filmem lub z książką.
Tag: bergamo
Bergamo – dwa miasta w jednym
Choć Bergamo leży w bogatej i rozwiniętej gospodarczo Lombardii, jego mieszkańcy są obraźliwie nazywani terroni, czyli wieśniakami pracującymi w polu (od terra – ziemia). Zwyczajowo taka nazwa przypada wszystkim mieszkańcom południowych Włoch. Ci nie są dłużni rodakom z Północy, określając ich mianem poltroni, czyli obiboków i leni (od poltrone – fotel). Właśnie taka dwubiegunowość jest jedną z narzucających się cech Bergamo. Choć jesteśmy na Północy, 50 minut drogi od Mediolanu, ludzie są przyjaźni niczym na Południu, a styl życia niespieszny i pielęgnujący międzyludzkie więzi.
Zimowe Bergamo. Jeszcze piękniejsze niż zwykle
To było moje pierwsze spotkanie ze śniegiem we Włoszech. Na dodatek w tak wspaniałych okolicznościach. Bergamo niespodziewanie trafiło na listę moich ulubionych włoskich miast i na pewno tu jeszcze wrócę.