Słone jezioro w Larnace. Europejski Salar de Uyuni

słone jezioro w Larnace

Gdybym miała podać jeden, jedyny powód, dla którego warto odwiedzić Cypr – i to zimą – byłoby to słone jezioro w Larnace. Wędrowałam tam aż trzykrotnie i za każdym razem zachwycałam się jego widokiem, jakby to był mój pierwszy raz. W porze zimowej akwen pokrywa się wodą, odbijając niebo w swojej tafli. Dzięki temu przypomina boliwijski Salar de Uyuni. Ale to jeszcze nic. Zimują tu również stada flamingów.

 

Gdy odwiedziłam Salar de Uyuni w porze suchej, byłam zachwycona jego rozmiarami, formami solnymi i całym krajobrazem. Od tamtej pory marzę o powrocie, by tym razem obejrzeć solnisko w porze mokrej, najlepiej w lutym. Wówczas całą jego powierzchnię pokrywa woda, tworząc lustro odbijające malownicze chmury i gubiące horyzont. Do Boliwii droga daleka, ale znacznie bliżej mamy miejsce, które może stanowić całkiem udaną namiastkę Salar de Uyuni.

Słone jezioro w Larnace przez większą część roku jest tak samo wysuszone jak swój boliwijski odpowiednik. I nie jest wówczas zbyt atrakcyjne wizualnie. Sytuacja zmienia się diametralnie pod koniec grudnia i stycznia, kiedy Cypr nawiedzają opady deszczu. Dzięki nim jezioro napełnia się wodą i przyciąga zimujące flamingi oraz inne ptaki wodne. Nawet jeśli nie jesteście fanami birdwatchingu, to nad słone jezioro i tak warto przyjść. Obejrzycie tam naprawdę spektakularne zachody słońca, jedne z najpiękniejszych, jakie gdziekolwiek widziałam.

słone jezioro larnaka zachód słońca

 

Ciekawostki o flamingach

W przypadku tych ptaków zdanie „Jesteś tym, co jesz” zawiera dużo prawdy. Ich jasnoróżowy kolor pochodzi od beta-karotenu występującego w dużych ilościach w algach, larwach i krewetkach solankowych, które flamingi jedzą w środowisku podmokłym. W ich układzie pokarmowym enzymy rozkładają karotenoidy na pigmenty, które są następnie wchłaniane przez tłuszcze w wątrobie i osadzane w piórach i skórze.

Ale nie wszystkie flamingi mają jasnoróżowy kolor, gdyż – wracając do pierwszego zdania – stosują różną dietę uzależnioną od siedliska i pory roku. Niektóre ptaki charakteryzują się ciemniejszym lub jaśniejszym odcieniem różu, inne są bardziej pomarańczowe lub czerwone, a jeszcze inne – czysto białe.

Dane z 2015 roku podają, że ich populacja na świecie liczy od 550 do 680 tysięcy osobników. Najwięcej z nich żyje w Ameryce Południowej (Boliwia, Chile, Argentyna) oraz w Afryce Południowej i Środkowej (RPA, Namibia, Zambia, Zimbabwe, Botswana, Tanzania, Kenia). Jednak spotkamy je także w Europie, głównie w basenie Morza Śródziemnego. Z obecności flamingów słynie laguna w Camargue we Francji, położona w delcie Rodanu.

 

Co jeszcze warto wiedzieć o flamingach?

  • Ptaki słyną ze specyficznego sposobu, w jaki zjadają wodne żyjątka. Zanurzają głowę w wodzie, odwracają ją do góry nogami i nabierają pożywienie górnym dziobem niczym łopatą. Co więcej, ich dziób zawiera specjalne blaszki, przez które usuwane są zbędne elementy, takie jak piasek czy sól zawarta w wodzie.
  • Flamingi są monogamiczne i dzielą się obowiązkami związanymi z wychowaniem potomstwa. Budują gniazda, które z wyglądu przypominają kopiec błota. Na jego szczycie, w płytkiej dziurze, samica składa tylko jedno jajo. Rodzice na zmianę je wysiadują. Po około 30 dniach wykluwa się małe flamingiątko. Maluch ma przed sobą średnio około 50 lat życia, czyli dość sporo. W niewoli mógłby dożyć nawet 80 lat.
  • Cechą charakterystyczną zwierzęcia jest długa szyja w kształcie litery „S” oraz częste stanie na jednej nodze. Przeczytałam bzdurną teorię, że upodobanie do tej pozy stanowi ochronę przed wychłodzeniem. Temperatura ciała ptaków to około 39-42°C. Ala np. taka kaczka, stojąc na lodzie, nie topi go i nie zapada się do środka. Dlaczego? Bo ma zimne stopy! Naczynia krwionośne są w nich ułożone w specjalny sposób. Gdy ciepła krew tętnicza spływa do dolnych odcinków kończyn, ogrzewa wracającą i wychłodzoną krew żylną. Zapobiega to szokowi termicznemu i wychładzaniu organizmu. Dlaczego więc flamingi stoją na jednej nodze? Bo lubią ?.


 

Słone jezioro w Larnace – punkty obserwacyjne

Jezioro jest dość rozległe i można wskazać kilka dogodnych punktów obserwacyjnych. Umieściłam je na mapce poniżej. By dotrzeć do części wystarczy dłuższy spacer z miasta. Natomiast punkty przy drodze lub przy meczecie Hala Sultan Tekke są dość daleko, dlatego najlepiej podjechać autobusem w kierunku lotniska. Jeśli macie samochód, dotarcie gdziekolwiek nie stanowi problemu.

Jak widzicie, okolica jeziora do spokojnych nie należy. Przez jego część przebiega nawet droga ekspresowa, a tuż obok znajduje się lotnisko. Jednak to zdaje się ptakom w ogóle nie przeszkadzać. Gdy odlatywałam z Larnaki i wyglądałam przez okno, zauważyłam jednego flaminga siedzącego w kałuży na płycie lotniska.

Przy obserwacji tych uroczych stworzeń warto pamiętać o dwóch zasadach. Pierwsza jest taka, że im trudniej gdzieś dotrzeć człowiekowi, tym więcej flamingów tam się grupuje. Dlatego np. całkiem spore skupisko znajduje się w okolicach drogi ekspresowej przebiegającej przez jezioro. Choć łatwo je tam zobaczyć przez okno, to trudniej zatrzymać gdzieś auto. Więc ptaki nie muszą obawiać się natrętów.

Zasada druga – najwięcej flamingów spotkacie o świcie, kiedy ludzkie istoty jeszcze śpią ?. Ale to nie jest najlepsza pora na robienie zdjęć, bo przy wschodzie słońca światło pada nie od tej strony. Zdecydowanie lepiej wypadają zachody słońca. Ja pognałam o świcie nad jezioro i faktycznie zastałam mnóstwo ptaków. Stały nawet bardzo blisko brzegu. Ale gdy tylko próbowałam się zbliżyć, oddaliły się w głąb akwenu. To bardzo płochliwe zwierzęta, przynajmniej te cypryjskie. Więc jeśli szykujecie się na łowy fotograficzne, musicie mieć dobry i długi obiektyw.

Grudzień 2021 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.