Praga okiem turysty

Praga okiem turysty

Praga była miastem, do którego planowałam jechać od kilku lat, ale trochę odstraszała mnie długa podróż autobusem lub pociągiem. Jej bliskość sprawia, że niemal wszyscy moi znajomi już w niej byli i nigdy nie szczędzili jej komplementów. Że piękna, ale zatłoczona, jednak nie trzeba się na to obrażać. Bo dlaczego mamy odmawiać innym prawa do podziwiania tych wszystkich wspaniałości nawet po kilka razy, bo ci, którzy już ją odwiedzili, koniecznie chcą do niej wrócić.

 

Byłam w stanie dać wiarę tym opowieściom, ale z dużą dozą dystansu i sceptycyzmu przyjmowałam opinie, że Praga to najpiękniejsze miasto Europy. Ta stolica w środku Europy ma dystansować Paryż, Wenecję lub Rzym? Przecież ona znajduje się rzut beretem od granicy Polski, więc nie może być tak, że tuż obok istnieje zupełnie inny świat. Piękniejszy, pozbawiony szarości oraz historycznych zawiści i sporów, pełen dobrze zachowanych zabytków, nie zgwałcony przez wojnę i pozwalający przenieść się w czasie za sprawą swojej wspaniałej architektury. To po prostu wbrew zdrowemu rozsądkowi. A jednak możliwe. Nie wiem, czy Praga faktycznie jest najpiękniejszym miastem w Europie. Wiem, że chcę do niej wrócić, bo jest naprawdę niesamowita. Napiszę o niej jeszcze niejeden wpis, ale na początek zakreślę jej ogólną charakterystykę z naciskiem na praskie osobliwości.

 

Zielone oazy

W centrum Pragi brakuje parków i skwerków, w których można usiąść i odpocząć od mas turystów. Znajdziemy je dopiero w dość sporej odległości od głównych szlaków i atrakcji. W okolicy praskiego zamku są to wzgórze Petřin, na którym stoi mała wersja Wieży Eiffla i park Letná, zaś w alternatywnej dzielnicy Žižkov mamy moje ulubione Riegerovy Sady oraz Wzgórze Vítkov z ogromną statuą czeskiego bohatera narodowego – Jana Žižka. Uwaga na marginesie – prażanie sumiennie sprzątają po swoich psach!

 

Ukryta wyspa

Pod moim ulubionym praskim mostem – Mostem Legií, znajduje się Wyspa Střelecký, która stanowi specyficzny park. Otoczona wodami Wełtawy jest miejscem joggingu i spacerów. Ona sama, jak i okoliczna panorama, sprawiają, że aparat sam się wyrywa, aby zacząć robić zdjęcia. Jest tu cicho, nastrojowo, spokojnie i po prostu pięknie. Korzenie Wyspy Strzelca sięgają XII wieku, a jej nazwa wzięła się od roli, jaką pełniła w XV wieku. Urządzono tu obszar strzelniczy przeznaczony dla strzelców, którzy ją zamieszkiwali.  W XVIII i XIX wieku zaczęto tu organizować także różnego rodzaju festyny oraz dancingi. Obszar strzelniczy zamknięto w 1888 roku, zaś 4 lata później miasto wykupiło wyspę na własność. Schody prowadzące do niej z Mostu Legií wybudowano w 1901 roku i od tej pory jest dostępna dla wszystkich. Ale na szczęście większość turystów ją omija lub jej nie zauważa, wybierając spacery sąsiednim, przesławnym i zawsze zatłoczonym Mostem Karola.

Wyspa Střelecký praga

 

Najlepsza panorama

Jeśli chcecie mieć najlepszy widok na Most Karola i wzgórze zamkowe, a przy okazji uniknąć tłumów, skierujcie swoje kroki na wspomniany wyżej Most Legií. I stójcie tam, i patrzcie jak najdłużej, bo czas jest nielimitowany i to nic nie kosztuje. A jak już napatrzycie się na ten zachwycający widok (szczególnie nocą), odwróćcie wzrok w prawą stronę, by podziwiać oświetloną bryłę Teatru Narodowego. Ja w ten sposób spędzałam każdy praski wieczór i absolutnie się mi to nie nudziło.

panorama pragi

czeska praga nocą

 

Praskie metro

To najlepszy sposób podróżowania po Pradze, choć ja niemal całe miasto przeszłam pieszo. Szkoda tracić te wspaniałe uliczne widoki, siedząc pod ziemią. Metro ma oczywiście więcej linii niż to warszawskie, ale o to nietrudno. To, co w nim osobliwe, to fakt, że nie ma w nim bramek, więc stanowi raj dla gapowiczów, a schody ruchome potrafią być szaleńczo szybkie. Jak pierwszy raz na nie weszłam, to aż mnie odrzuciło do tyłu. Tunele są wydrążone głęboko (może dlatego schody są takie szybkie, aby nie tracić na nich czasu), zaś połączenia przesiadkowe z innymi liniami słabo oznakowane i brakuje angielskich napisów, więc łatwo zabłądzić. Bilet 30-minutowy (obejmuje metro, tramwaj i autobus) kosztuje 24 CZK, 90-minutowy – 32 CZK, jednodniowy – 110 CZK. Dodatkowo w środkach komunikacji miejskiej obowiązuje opłata za wieziony bagaż (chyba 40 CZK), ale dajcie spokój, chyba nikt tego nie egzekwuje?

metro praga

 

Zwiedzanie na bogato

Turyści zasobni w gotówkę, którzy nie chcą poruszać się po Pradze metrem, a tym bardziej zwiedzać jej pieszo, mają do wyboru wyjątkowo popularne segwaye oraz stare samochody (w tym Forda z jakiegoś 1910 lub 1915 roku!). Wybór obu opcji jest lekko obciachowy, chyba że jest się np. otyłym Amerykaninem lub rosyjskim alfonsem, który chce zaimponować swojej kobiecie.

 

Tajlandia w centrum Pragi

Jeśli miałabym wskazać jakiś sieciowy przybytek, który można spotkać najczęściej na ulicach Pragi  który najbardziej rzuca się w oczy, nie byłyby to kawiarnie Starbucks, tylko salony tajskiego masażu. Zielono-czerwone szyldy krzyczą, że za jedyne 9,99 € można zaznać relaksu lub oczyścić stopy z martwego naskórka przy pomocy pijawek. Problem w tym, że te masaże odbywają się na widoku (drzwi otwarte, każdy może zajrzeć), zaś stanowiska z pijawkami mieszczą się w głównej witrynie salonów, więc wszyscy chętni stanowią przy okazji żywą reklamę i są wdzięcznym obiektem do fotografowania. Ciekawe, czy z tego względu mogą też liczyć na jakąś zniżkę.

 

Przeboje gastronomiczne

Odwiedziłam Pragę zimą, w okresie bożonarodzeniowym, kiedy główne miejskie place zapełniały stoiska w ramach świątecznych jarmarków. Największą popularnością cieszyło się grzane wino, z którym turyści i mieszkańcy chodzili po ulicach (choć od niedawno picie w miejscach publicznych jest zabronione), oraz trdlník. Jest to tradycyjne słodkie ciasto pochodzące ze Słowacji, które owija się wokół kija i grilluje posypane cukrem i cynamonem. Wszędzie kosztowało 60 CZK, czyli do tanich przysmaków nie należy. Jeśli jesteśmy w Czechach, nie można pominąć piwa. Jest ono tańsze niż woda (naprawdę!) i być może dlatego Czesi przodują w światowym rankingu piwoszy – na każdego mieszkańca przypada rocznie 156 litrów tego trunku.  Ja w czasie swojego pobytu zapomniałam o wypiciu ulubionego napoju Cyganerii, czyli absyntu. No nic, muszę  wrócić :).

 

Najwęższa uliczka Pragi

O jej istnieniu powiedział mi pracownik mojego hostelu, ale gdy jej szukałam, mało brakowało, a bym ją ominęła. Jest niepozorna i wciśnięta między dwa budynki, ale z drugiej strony budzi ogromne zainteresowanie turystów i zawsze jakiś będzie ją fotografował. Właśnie tym sposobem udało się mi ją znaleźć. Uliczka znajduje się w dzielnicy Malá Strana, niedaleko Mostu Karola i Muzeum Franza Kafki. Liczy sobie 50 cm szerokości, co uniemożliwia mijanie się dwóch osób, które nią idą. Dlatego wprowadzono sygnalizację świetlną. I to jest dopiero hit. Bo kto zgubił się kiedyś w medynie w Fezie, wie, że takich wąskich, a na dodatek ciemnych uliczek jest tam na pęczki.

 

Spokój motorniczych tramwajów i beztroska pieszych

Tramwaje w Czechach nie mają odgrodzonych torowisk, tylko jeżdżą ulicami, więc trzeba uważać, żeby nie zostać przez nie potrąconym. Jednak piesi często ignorują niebezpieczeństwo i potrafią przechodzić przed nadjeżdżającym i trąbiącym tramwajem. Kierowcy samochodów też nie są lepsi, mimo że przy zderzeniu nie mieliby szans (ale dla pieszych bywają szarmanccy). W całej tej zabawie polegającej na pokazywaniu, kto jest mniejszym cykorem, kluczową rolę odgrywają motorniczowie, którzy są dla mnie prawdziwymi stoikami. Nie denerwują się przechodzącymi jak popadnie pieszymi, nie wymachują w stronę kierowców. Do tej pory dziwię się, że przy tym komunikacyjnym chaosie nie byłam świadkiem żadnego wypadku.

 

Architektura najwyższych lotów

Praga secesją stoi. Ale nie tylko. Znajdziemy tu też ślady socjalizmu, gotyku, klasycyzmu, awangardy, modernizmu czy nawet kubizmu. Ja chodziłam po niej godzinami, odwracając głowę to w lewo, to w prawo, zadzierając ją do góry, co chwila przystając i z trudem zamykając buzię z wrażenia, bo jednak nieładnie chodzić z otwartą. Niemal płakałam ze szczęścia z powodu tylu architektonicznych piękności na każdym kroku. Trzeba otwarcie to powiedzieć – Praga jest nieskromnie pięknym miastem.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.