Zapraszam na spacer po Pompejach. Pogoda jest bardzo dobra, można powiedzieć, że nawet trochę za gorąco: 25 stopni w cieniu (połowa października). Wskazane jest zabranie nakrycia głowy i okularów. Koniecznie trzeba mieć ze sobą butelkę wody i jakieś drobne przekąski, bo aby zobaczyć całe miasto dość dokładnie, należy mu poświęcić przynajmniej cztery godziny.
Nie dokończono jeszcze odbudowy Pompejów po trzęsieniu ziemi, kiedy 24 sierpnia 79 roku doszło do niespodziewanego wybuchu Wezuwiusza. Miasto zostało pokryte masą tłustych popiołów, lapilli i innych materiałów wulkanicznych. Spadając niemal jak piekielny deszcz, ułożyły się dość luźno i dawały się usunąć lekkimi narzędziami. Gwałtowność erupcji była tak wielka, że zniszczyła szczyt wulkanu i uformowała nowy, większy krater.
Pompeje – trasa zwiedzania
1. Po wejściu na teren Pompejów pierwsze widoki mogą nieco rozczarować. Wokół są porozrzucane głazy i głowice kolumn, a do zobaczenia są tylko fragmenty murów. Jak tak ma wyglądać całe miasto, to trochę przepłacamy, kupując bilet za 11 € (ulgowy 5,5 €, a dla osób przed 18. rokiem życia wstęp gratis). Ale to tylko preludium do Pompejów właściwych. Już na samym początku trafiamy niemal w serce starożytnego miasta. Pompeje nie były żadnym prowincjonalnym miasteczkiem, lecz prężnym ośrodkiem miejskim i handlowym z trzydziestoma pięcioma tysiącami mieszkańców.
Niestety nie liczmy na to, że są zakonserwowane niemal w całości. Sęk w tym, że choć zostały zagrzebane znacznie płyciej niż Herkulanum, to warstwa materiałów wulkanicznych była wystarczająca ciężka, by budynki pod nią runęły. Przetrwały w ten sposób siedemnaście wieków, bo po takim czasie zaczęto odkopywać ruiny. Do dziś nie wszystko zostało odkryte, a to, co jest udostępnione turystom, niszczeje z powodu warunków atmosferycznych, braku pieniędzy i postępującego czasu.
2. Na zdjęciu Bazylika, zniszczona przez trzęsienie ziemi, które miało miejsce w 62 roku. Była najważniejszym pompejańskim budynkiem publicznym, a także jednym z najciekawszych z architektonicznego punktu widzenia. Zwiedzanie wykopalisk to wyzwanie dla wyobraźni. Fragmenty kolumn, budynków i ścian musimy odtwarzać w swoich umysłach sami, bo tylko wtedy w pełni docenimy kunszt projektantów i budowniczych.
3. W przeszłości ten mur był w całości pokryty freskami w kolorystyce żółto-czerwonej. Jednak obecnie wszystkie najcenniejsze freski lub mozaiki, z których słyną Pompeje, zostały przeniesione do Muzeum Archeologicznego w Neapolu. Jeśli jakieś freski znajdują się w Pompejach, to są niestety w kiepskim stanie lub to tylko kopie.
4. Starożytne Forum z Wezuwiuszem w tle. Serce miasta. Znajdowały się tu sklepy, targowisko żywności, budynki użyteczności publicznej oraz świątynia Jowisza i Apolla.
5. Świątynia Apolla. Namiastka dawnej świetności. Jej budowę datuje się na VI wieku p.n.e., przez co mogła stanowić pierwotne centrum życia religijnego. Jednak później, na skutek ewolucji życia obywatelskiego i religijnego, kult Apolla uległ pomniejszeniu na korzyść ojca bogów – Jowisza. Widoczna na zdjęciu biała kolumna zwieńczona zegarem słonecznym była podarkiem od dwóch duumwirów (urzędników stojących na czele miasta). Ciekawym elementem świątyni są również kopie rzeźb przedstawiających Apolla strzelającego z łuku oraz Dianę. Oryginały są przechowywane w Muzeum Archeologicznym w Neapolu.
6. A to specjalność Pompejów – w Herkulanum czegoś takiego nie ma. To nic innego jak przejście dla pieszych. Wszelkie nieczystości wylewano na ulicę i gdy ktoś chciał przejść na drugą stronę, chodził po takich kamykach, nie martwiąc się, że się pobrudzi.
7. Wielki Teatr na 5 tysięcy osób. W tle widoczne są koszary gladiatorów. Obok niego znajduje się Mały Teatr na tysiąc osób. Życie kulturalne Starożytnych powinno zawstydzać współczesnych.
8. Tu z kolei Amfiteatr na 20 tysięcy widzów. Jeden z najstarszych tego typu obiektów na świecie
9. Jeśli mam pokazać najczęstszy widok w Pompejach, to niestety będą to gruzy…
10. Zapomniałam jeszcze o turystach…
11. A to bynajmniej nie toaleta, a restauracja! W tych zagłębieniach były piecyki i kładziono na nie garnki z potrawami.
12. Zaraz obok starożytnych wykopalisk znajduje się współczesne miasto.
13. Fragmenty ulic i zabudowań. Na pierwszym zdjęciu uliczna fontanna. Woda w Pompejach jest zdatna do picia, co nie jest faktem bez znaczenia, gdy nasza butelka będzie już pusta.
14. A to rezydencja z rozległym ogrodem jednego z najbogatszych mieszkańców, zwana Domem Fauna. Jej nazwa wzięła się od statuetki Fauna wykonanej z brązu i umieszczonej w impluvium – basenie, w którym zbierała się deszczówka. Jednak najcenniejszym elementem rezydencji była słynna mozaika przedstawiająca Walkę Aleksandra Wielkiego z Dariuszem, którą można uznać za jedno z najpiękniejszych dzieł mozaikowych starożytności. Zarówno oryginalna figurka Fauna, jak i mozaika, zostały przeniesione do muzeum w Neapolu.
15. Pożegnalny widok przy opuszczaniu Pompejów
Październik 2012 r.
Byłam w Pompejach, bardzo mi się podobało, trochę taka podróż w czasie :)
Super! Ja byłam dwa razy, w tym za drugim razem jako przewodnik dla mamy i siostry. Mama zwiedzać nie lubi, ale jakoś dała radę i zbytnio nie narzekała. Siostrze się bardzo podobało. Być w Neapolu i nie odwiedzić Pompejów to jednak spory nietakt.