Gozo. Ładniejsza i spokojniejsza siostra Malty

gozo

Gozo, druga pod względem wielkości wyspa Archipelagu Maltańskiego, bywa traktowana przez turystów na różne sposoby. Część wybiera się na nią tylko na całodniowy wypad i to im wystarcza. Drudzy postanawiają spędzić tu kilka dni, a potem żałują, że nie przeznaczyli na Gozo więcej czasu. Wreszcie ostatnia grupa wybiera ją na tygodniowy, a nawet dwutygodniowy urlop kosztem większej i dużo słynniejszej Malty.

 

Ja spędziłam na wyspie 3 dni i jeśli miałabym wrócić na archipelag raz jeszcze, tym razem zatrzymałabym się wyłącznie na Gozo. Dlaczego? Bo jest dużo spokojniejsza, tańsza, mniej zatłoczona i umożliwia obcowanie z naturą. Jak się człowiek uprze, to nawet może wszędzie dojść pieszo ze względu na jej niewielkie rozmiary. Najlepszym punktem wypadowym jest stolica, Victoria, nie tylko z powodu centralnego położenia, ale przede wszystkim ze względu na fakt, że stanowi główny węzeł komunikacyjny. Jeśli chcemy pojechać ze wschodu na zachód i tak musimy przesiąść się w Victorii. Poza tym to jedno z najładniejszych miast całego archipelagu. Mi podobała się dużo bardziej niż bardzo turystyczna i tłoczna Valletta, stolica Malty.

 

Dojazd na Gozo

Na wyspie nie ma lotniska i jedynym sposobem dostania się na nią jest prom z Malty. Poniżej opisuję transfer z lotniska do przystani promowej, a następnie rejs i dojazd do Victorii. Całość zajęła mi niecałe cztery godziny i była dziecinnie prosta. Tym z Was, którzy będą odwiedzać obie wyspy, zdecydowanie rekomenduję najpierw zwiedzanie Gozo. Jest to po prostu rozsądniejsze logistycznie.

 

Lotnisko-przystań promowa w Cirkewwa

Z lotniska do Cirkewwy kursuje tylko jeden autobus – X1. Przystanek znajduje się na prawo od wyjścia z terminalu lotniczego i prezentuje się tak jak na poniższym zdjęciu. Autobus nie kursuje zbyt często, ja czekałam na swój ok. 20 min.

Bilet pojedynczy można kupić u kierowcy (2 €), ale ja rekomenduję zakup karty Tallinja Card Explore na 7 dni w cenie 21 €, jeśli zamierzacie dużo jeździć po obu wyspach.

Przejazd do Cirkewwy trwa – jak na maltańskie warunki – bardzo długo, bo aż 75 min. A to dlatego, że jedziemy z niemal jednego krańca wyspy na drugi. Ale dzięki temu mamy świetną okazję na zobaczenie całej Malty.

 

Prom na Gozo

Autobus wysadzi Was tuż przy niepozornym wejściu do terminalu promowego. Nie liczcie na wielki napis „Na Gozo” lub „Terminal”. Nie wiem, czy w tamtym czasie budynek przechodził jakiś remont, ale w całości był pokryty szarą folią i nie domyśliłam się, że to jest główne wejście.

Promy kursują przez całą dobę, nocą oczywiście rzadziej, zaś w czasie szczytu co ok. 30 min. Przeprawa trwa 25-30 min. Na pokładzie są toalety, bar, ławki w środku oraz taras słoneczny na zewnątrz.

Ciekawostka – nie musicie kupować żadnego biletu. Dopiero w drodze powrotnej na Maltę płacicie za oba rejsy 4,65 € (taryfa nocna wynosi 4,05 €). Przewóz auta to koszt 15,70 € (w cenie jest również kierowca, pozostali pasażerowie muszą kupić bilety).

 

W czasie rejsu na Gozo przepływa się obok wyspy Comino słynnej za sprawą zatoki Blue Lagoon.

 

Z Mġarr do Victorii

Prom cumuje w mieście Mġarr, z którego odchodzą autobusy w różne części Gozo. Jeśli jedziecie do Victorii lub do innych miast, które nie mają bezpośredniego połączenia z portem, musicie złapać autobus numer 301 do stolicy. Kursuje co 20 min.

Dojazd do Victorii zajmuje ok. 10 min i jest pierwszym zetknięciem się z krótkodystansowością na Gozo. Najdłuższe przejazdy po wyspie nie powinny zająć więcej niż 20 min.

prom na Gozo

 

Gozo swoim szlakiem

Moim pierwszym zetknięciem z Gozo była lektura przewodnika po wyspie autorstwa Piotra Ibrahima Kalwasa. To polski reporter, który kilka lat temu się na niej osiedlił i zna ją jak mało kto. Niestety jego opowieści, a przede wszystkim zaproponowana formuła zwiedzania Gozo w postaci siedmiu tras spacerowych wynudziła mnie na tyle, że nawet zastanawiałam się, czy odwiedzić tę część Archipelagu Maltańskiego. Z opisów Kalwasa zapamiętałam tylko, że kierowcy jeżdżą po wyspie na złamanie karku i że brakuje na niej chodników.

Gdy znalazłam się na Gozo, okazało się, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jeśli już na jakiś samochód trafiłam (a ruch jest naprawdę niewielki) to bynajmniej nie jechał z zawrotną prędkością. A chodniki to rzecz drugorzędna, skoro prawie nic tu nie jeździ. Poza tym większość pieszych szlaków, jakie się pokonuje, wiedzie wzdłuż klifów. A różnorodność wapiennych ścian jest naprawdę duża, mimo że Gozo to maleńka wyspa. Takich widoków na siostrzanej Malcie nie zobaczycie. Powiem więcej, tamtejsze klify są zdecydowanie mniej urodziwe.

 

Lista „naj” na Gozo

Na wyspie każdy znajdzie coś, co go oczaruje. Poniżej przedstawiam mój subiektywny wybór miejsc, widoków czy tras spacerowych, które są szczególnie warte uwagi.

Najciekawsze miejsce

Xlendi to jedna z głównych miejscowości nadmorskich na Gozo. Można do niej dotrzeć na piechotę ze stolicy, Victorii, co powinno zająć ok. 30 min, zaś cała droga prowadzi w dół. Jednak to nie dla plażowania i pływania warto się tu wybrać. Jednym z najbardziej fotogenicznych punktów tego miejsca są wieża Xlendi z 1650 roku, klify przypominające przekrojonego sękacza oraz tarasy wapienne w niesamowitym, żółtym kolorze. Skała łączy się z wieżą w absolutnie precyzyjny sposób, jakby od zawsze stanowiły jedność. Koniecznie zejdźcie na dół i obejrzyjcie ją od strony morza. Jest to najstarsza z czterech istniejących wież obserwacyjnych na Gozo. Jak już wspomniałam we wpisie o plażach Archipelagu Maltańskiego, ta część Gozo jest uwielbiana przez nudystów.

 

Najbardziej malowniczy spacer

Nie piszą o nim w żadnym przewodniku ani na blogach poświęconych Malcie. Ten spacer zarekomendowała mi moja gospodyni, u której się zatrzymałam. Zaczyna się w miejscowości Żebbuġ, a kończy w Għarb (lub na odwrót). Do obu dojedziecie autobusem. W czasie około trzy- lub czterogodzinnej wędrówki (z obowiązkowymi przystankami na robienie zdjęć i podziwianie widoków) zobaczycie dwa wąwozy, jaskinie morskie, klify oraz solniska liczące nawet 350 lat.

 

Malutkie baseny są zalewane przez wodę morską, która po odparowaniu pozostawia kryształki soli. Wokół z pewnością traficie na tabliczki proszące, aby nie rozpalać w ich pobliżu grilla, a najlepiej w ogóle się do nich nie zbliżać, aby sól nie była zanieczyszczana. Choć solnisk na Malcie spotkacie kilka, to rzadko które będą wciąż używane jak te w okolicy Żebbuġ.

 

Największe hity w czasie tego spaceru to dwa wąwozy – Wied il-Mielaħ oraz Wied il-Għasri. Przy tym pierwszym spotkacie następcę słynnego Azure Window, czyli skalnego łuku, który zawalił się do morza w czasie sztormu 8 marca 2017 roku. Wied il-Mielaħ Window nie ma aż tak spektakularnych rozmiarów, ale z drugiej strony nie jest nadto popularny. Dlatego nie traficie tu na tłumy (sposób dotarcia tylko pieszo lub autem) i będziecie mogli oglądać go w zupełnej samotności.

 

Z kolei wąwóz Wied il-Għasri umożliwi Wam kąpiel chyba w najbardziej malowniczych warunkach na całym Archipelagu Maltańskim.

gozo atrakcje

 

Najbardziej urokliwe miasteczko

Punktem startowym lub końcowym opisanego wyżej spaceru jest miasteczko Għarb. Jego nazwa oznacza po arabsku „zachód” i faktycznie jest ono najbardziej na zachód wysuniętym ośrodkiem na Gozo. Swoimi korzeniami sięga czasów średniowiecznych, czego spuściznę stanowią piękne, wykute w kamieniu balkony, na które można natrafić w okolicach rynku. Jego centralnym punktem jest zjawiskowy, barokowy kościół. Zresztą Malta ma ogromne szczęcie do pięknych świątyń. Għarb jest malutkie i bardzo kompaktowe, ale znajdziecie tu tyle wspaniałych zakamarków lub budowli, że nieśpieszny spacer może zająć całkiem sporo czasu.

 

Najlepszy punkt widokowy

Doczytując różne rzeczy do tego wpisu, trafiłam na opis trasy prowadzący do jaskini Tal-Mixta. Moja wspinaczka od strony plaży była dość wymagająca kondycyjnie i stroma. Tymczasem przeczytałam, że pod jaskinię można podjechać samochodem, a dalej prowadzi do niej jakiś chodnik. Nieważne, którą drogę dotarcia wybierzecie, będzie warto się tu wdrapać.

Po tym, jak łuk Azure Window przestał być symbolem Malty i powoli znika z maltańskich pocztówek, jego miejsce coraz odważniej przejmuje właśnie ta jaskinia. Można w niej zrobić najbardziej instagramowe zdjęcia w czasie całego pobytu na Malcie. Ma to swoje negatywne strony, gdyż w Tal-Mixta raczej na pewno nie będziecie sami. Jaskinia góruje nad zatoką Ramla Bay, która moim zdaniem jest najlepszym miejscem do plażowania na Gozo.

gozo tal-mixta

 

Plażom na Gozo i stolicy Victorii poświęciłam oddzielne wpisy, zaś świątynia megalityczna Ġgantija znajdzie się w kolejnej opowieści.

Lipiec 2021 r.

 

One thought on “Gozo. Ładniejsza i spokojniejsza siostra Malty

  • 03/11/2021 at 09:35
    Permalink

    Jestem absolutnie zakochany w Malcie. Niestety Gozo nie daliśmy rady zaliczyć. A jak widać warto.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.