Futbol a polityka. Piłka nożna w Afryce  

Futbol a polityka. Piłka nożna w Afryce   

Mundial to dla mnie wspaniały czas. Nie tylko dlatego, że lubię piłkę nożną, ale przede wszystkim z powodu różnorodności drużyn, które mogę oglądać. Nie przepadam za Ligą Mistrzów, bo dla mnie to rozgrywki oligarchów z niemal takim samym zestawem finalistów co roku. Za to mundial zapewnia egzotykę, niespodzianki i wielkie emocje.

 

Na Mistrzostwach Świata cieszy mnie przede wszystkim obecność drużyn afrykańskich – futbolowych Kopciuszków, które rzadko wychodzą z grupy. Ale jednocześnie pokazują zaangażowanie i serce do gry, powodując radość i dumę u swoich oddanych kibiców. Jak stwierdza Michał Zichlarz: „dla piłkarskich fanów w Afryce futbol często jest wszystkim. Osobiście osiem razy byłem na Czarnym Lądzie i uważam, że tuż po religii piłka nożna to druga najważniejsza sprawa na tym kontynencie” (2011: 16). Największym piłkarskim wydarzeniem w tej części świata jest rozgrywany co dwa lata Puchar Narodów Afryki, będący mistrzostwami kontynentu. Liczba edycji tego sportowego święta przekracza liczbę turniejów Mistrzostw Świata i Europy w piłce nożnej.

 

Mistrzostwa Afryki

Puchar Narodów Afryki zorganizowano po raz pierwszy w 1957 roku, natomiast pierwsze mistrzostwa Europy – w 1960 roku. Jest to data godna odnotowania, bo w tamtym okresie przez kontynent afrykański przetaczała się fala dekolonizacji, a nastroje społeczno-polityczne były bardzo radykalne. Tylko niewielka liczba państw cieszyła się wówczas niepodległością, a zaledwie cztery związki futbolowe (z Egiptu, Sudanu, Etiopii i RPA) należały do Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej FIFA. Początkowo planowano organizować mistrzostwa Afryki co cztery lata, ale ze względu na duże zainteresowanie tym wydarzeniem i powiększającą się liczbę niepodległych państw podjęto decyzję o zwiększeniu częstotliwości rozgrywek.

W trakcie Pucharu Narodów Afryki życie społeczne zamiera na trzy tygodnie, bo każdy śledzi zmagania swojej narodowej drużyny. Specjalnie na tę okazję z Europy przylatują najlepsi afrykańscy zawodnicy. Puchar Narodów Afryki zapewnia nie tylko rozrywkę i możliwość oglądania swoich idoli w akcji, ale pełni przede wszystkim funkcję wentylu bezpieczeństwa. Pozwala na krótko zapomnieć o biedzie, głodzie, wojnach, niestabilnej sytuacji politycznej czy innych trudach życia codziennego. Jednak w przypadku sportowych niepowodzeń napięcia i niezadowolenie społeczne mogą się wręcz nasilić. Zawsze istnieje ryzyko, że przegrana w prestiżowym turnieju lub z odwiecznym piłkarskim przeciwnikiem doprowadzi do zmian personalnych w rządzie lub do wybuchu protestów i wysuwania żądań odnośnie reform społecznych.

 

Polityczna piłka

W krajach Afryki Północnej stadiony piłkarskie od dawna pełnią funkcję agory i publicznej mównicy, gdzie można bez większych konsekwencji wykrzyczeć swoją opinię na temat rządzących oraz dać upust swoim frustracjom. Chyba nie będzie zbytnim nadużyciem stwierdzenie, iż piłka nożna w Afryce kształtuje sytuację polityczną na tym kontynencie. Reprezentacje narodowe pozostają nie tylko pod kontrolą działaczy federacji piłkarskiej, ale również rządu. Na szczególne polityczne wsparcie mogą liczyć drużyny Senegalu, Nigerii i Kamerunu. Z kolei Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) odegrała i nadal odgrywa kluczową rolę w jednoczeniu wszystkich państw afrykańskich. Uznaje się ją za pierwszą organizację panafrykańską, która za sprawą piłki nożnej umożliwiła pokojową współegzystencję członkom wielu grup etnicznych i plemion. Ponadto utrwalała niepodległość i integrowała mieszkańców nowych krajów.

Łączenie sportu i polityki miewa jednak i tragiczne konsekwencje. Wielkie wydarzenie społeczne i medialne, jakie stanowi Puchar Narodów Afryki, jest zagrożone atakami terrorystycznymi. Tak było w styczniu 2010 roku, kiedy Front Wyzwolenia Enklawy Kabindy (FLEC) zaatakował autokar z reprezentantami Togo. W wyniku zamachu zginęły trzy osoby, a wiele odniosło obrażenia.

Piłka nożna w Afryce jest sprawą wagi państwowej i chyba można pokusić się o stwierdzenie, że ma większe pole oddziaływania i wyższy status niż w Europie. Kibicowanie drużynie narodowej jest sposobnością do wzmocnienia poczucia tożsamości narodowej oraz przezwyciężenia etnicznych różnic. Sukcesy piłkarskie reprezentacji na arenie międzynarodowej, jak żadne inne, wzniecają poczucie dumy i ogólnopaństwowy szał radości.

 

Polecane książki:

1. Michał Zichlarz, Afryka gola! Futbol i codzienność, Poznań 2010, Wydawnictwo Sorus.

2. Michał Zichlarz, Czary, tańce i żywiołowy doping, czyli jak kibicuje się w Afryce [w:] Tomasz Sahaj (red.), Od fana do chuligana, Poznań 2011, s. 15-20.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.