Neapol na wzgórzu. Dzielnica Vomero

dzielnica vomero neapol na wzgórzu

Neapol nie ma dobrej opinii zarówno wśród turystów, jak i samych Włochów. Ale i w nim znajdziemy miejsce, któremu bliżej do bogatego i dystyngowanego Mediolanu niż południowego harmidru i chaosu. Chodzi o dzielnicę Vomero położoną na jednym z neapolitańskich wzgórz. Chyba nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że to miasto w mieście. A to dlatego, że zupełnie nie przystaje do potocznego odbioru stolicy regionu Campania.

 

Vomero wśród samych neapolitańczyków zbiera różne opinie. Dla jednych jest to razem z Posillipo najpiękniejsza i najbardziej szykowna dzielnica w mieście. A to za sprawą historycznych pałaców i pięknych rezydencji oraz ogólnego spokoju, jaki w niej panuje. Nie bez znaczenia jest profil tutejszych mieszkańców, którzy są lepiej sytuowani od tych, którzy mieszkają na dole. To nawet zabawne, że w Neapolu położenie miejsca zamieszkania tak dobitnie przekłada się na status społeczny – im wyżej tym człowiek zamożniejszy.

Nie wiem, gdzie zamieszkał Arkadiusz Milik, grający niegdyś w klubie SSC Napoli, ale z dużym prawdopodobieństwem będzie to Vomero. Znajduje się tu wiele ekskluzywnych sklepów, bary i restauracje z cenami wyższymi niż w innych dzielnicach (co niekoniecznie przekłada się na lepszą ofertę kulinarną). Oraz oczywiście wyższe ceny czynszu i nieruchomości. Warto też podkreślić, że jest tu zdecydowanie bezpieczniej niż w innych częściach miasta.

 

Dzielnica Vomero – snobistyczny Neapol

Jednak dla niektórych neapolitańczyków dzielnica Vomero nie przedstawia sobą nic nadzwyczajnego i to miejsce dla snobów. Prócz drogich sklepów nie ma tu większych atrakcji – także dla samych turystów. Ci wybiorą biedniejszą, ale ciekawszą dzielnicę St. Lorenzo, w której położone jest Centro Storico. Jedynym wabikiem może być dla nich zamek Sant’Elmo (jego nazwa przez wieki ewoluowała – Erasmo, Eramo, Ermo i w końcu Elmo). Ale on także nie ma wiele do zaoferowania.

Niemniej widok na całe miasto, jaki możemy z niego podziwiać lub stojąc u jego podnóża, jest jednym z hitów Neapolu. Opcje dotarcia do zamku są dwie. Albo pieszo po niezliczonych schodach i wśród labiryntu uliczek, albo kolejką, co wybiera 95% osób, nie tylko turystów (bilet jak na komunikację miejską).Warto czy nie?

 

Warto czy nie?

A co ja sądzę o Vomero? Nie byłam jego częstym gościem, przede wszystkim ze względu na konieczność wspinania się na górę lub zakup biletu. Przez cały mój pobyt w Neapolu nie korzystałam z komunikacji miejskiej, bo wszędzie docierałam pieszo. Poza tym jest to miejsce, którym można się zachwycić raz lub dwa – bo jest tak różne i naprawdę czujemy się, jakbyśmy znaleźli się gdzieś indziej. Ale na dłuższą metę jednak odrobinę nudzi. Ja zdecydowanie wolę ten hałaśliwy, nieposkromiony i często irytujący Neapol „z dołu”, który jest dla mnie kwintesencją południowego ducha. Choć Vomero polecam każdemu na przyjemny spacer, aby zobaczył zupełnie inną twarz tego miasta. No i te widoki z góry – koniecznie!

neapol na wzgórzu 

dzielnica vomero

 

Najpopularniejsza atrakcja turystyczna Vomero – Castel Sant’Elmo z oddali i z bliska

Castel Sant'Elmo Neapol

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.