W sercu wschodnich Niemiec, 40 kilometrów od Drezna, rozciąga się kraina idealna na plener filmowej baśni. Wśród strzelistych, surowych głazów mogłyby toczyć się zaciekłe wojny wrogich królestw lub latać smoki niczym w Grze o tron. Szwajcaria Saksońska i jej perła – Bastei, to region, gdzie natura przez miliony lat bawiła się w rzeźbiarza. Pionowe skały z piaskowca, głębokie wąwozy i kręte szlaki przecinają gęste lasy tworzą krajobraz, który XVIII-wiecznemu szwajcarskiemu malarzowi Adrianowi Zinggowi przypominał jego alpejską ojczyznę. Stąd nazwa, która przetrwała do dziś.
W sercu Parku Narodowego Szwajcarii Saksońskiej, gdzie Łaba wije się leniwie przez doliny otoczone gęstymi lasami, wznosi się Bastei – geologiczny rarytas i ikona wschodnich Niemiec. Te strzeliste formacje z piaskowca, wyrastające niemal 200 metrów nad poziom rzeki, są nie tylko świadectwem potęgi natury, ale i miejscem, które od wieków przyciąga odkrywców, artystów i marzycieli. Nazwa „Bastei” oznacza „basztę” i po raz pierwszy pojawiła się w dokumentach w 1592 roku. Jednak dopiero w XVIII wieku, wraz z rozwojem turystyki w regionie, miejsce zyskało na znaczeniu.
Bastei dla geologów i romantyków
Bastei zawdzięcza swoje istnienie milionom lat erozji, która ukształtowała piaskowce Gór Połabskich w dramatyczne iglice i wąwozy. Około 70 milionów lat temu, w okresie kredy, te tereny pokrywało morze, osadzając warstwy piasku i mułu. Gdy wody ustąpiły, a tektoniczne ruchy uniosły skały, wiatr i deszcz zaczęły rzeźbić je w fantastyczne formy. Tak powstały wysokie, smukłe kolumny, miejscami zwieńczone płaskimi platformami, gdzieniegdzie poprzecinane głębokimi szczelinami. Najwyższy punkt Bastei, wznoszący się 305 m n.p.m., oferuje widok na meandrującą Łabę i sąsiednie szczyty, takie jak Lilienstein czy Pfaffenstein, które razem tworzą surrealistyczny krajobraz.
Geolodzy nazywają Bastei „skalnym miastem”, gdyż jego labirynt wąskich przejść, naturalnych łuków i jaskiń przypomina ruiny pradawnej cywilizacji. Miejsce zyskało sławę w XVIII wieku, gdy romantyczni artyści odkryli jego dziką urodę. Szwajcarski malarz Adrian Zingg uwieczniał tutejsze skały w swoich szkicach, widząc w nich nawiązanie do dobrze mu znanych alpejskich krajobrazów. Również Caspar David Friedrich, mistrz melancholijnych pejzaży, znalazł tu inspirację do swoich obrazów. Pionowe iglice Bastei przypominały mu samotnych wędrowców nad morzem mgieł. Romantycy wspinali się na skały, szukając w nich zapomnienia i kontaktu z nieskażoną naturą.
Most w Bastei
Najbardziej ikonicznym i obfotografowanym miejscem Bastei jest most zbudowany z lokalnego piaskowca. Jego obecna wersja zastąpiła wcześniejszą drewnianą konstrukcję zbudowaną w 1826 roku, która nie wytrzymała naporu turystów i pogody. Most liczy 76,5 metra długości i wspiera się na siedmiu łukach. Prowadzi do platformy widokowej, z której roztacza się panorama na Łabę (nie dla osób z lękiem wysokości) i majaczącą w oddali Twierdzę Königstein, która nigdy nie została zdobyta w walce. W mgliste poranki, gdy chmury unoszą się nad doliną, most zdaje się wisieć w powietrzu. Spacerując po nim, czujemy ducha przygody i historii, która targała krainą rozciągającą się pod naszymi stopami.
Brzmi to wszystko zachęcająco, prawda? Tak samo myślą tysiące turystów, którzy odwiedzają Saksońską Szwajcarię latem. Wówczas most jest zakorkowany niczym Time Square w noc sylwestrową, a przed wąskimi schodami prowadzącymi na punkty widokowe ustawiają się kolejki jak w polskich supermarketach przed Wigilią. Aby w pełni cieszyć się pięknem tego miejsca, kluczowa jest pora dnia. Bastei najlepiej odwiedzić wczesnym rankiem, gdy słońce dopiero wstaje i malowniczo oświetla skały, albo późnym popołudniem. Wtedy mamy szansę na zrobienie najlepszych zdjęć, a pewnie i liczba turystów będzie zdecydowanie mniejsza.
Informacje praktyczne
- Wstęp na Most Bastei jest bezpłatny, płaci się dodatkowo tylko za zwiedzanie ruin średniowiecznego zamku Neurathen (2 €). Akurat w czasie mojej wizyty było to niemożliwe.
- Dla osób zmotoryzowanych przygotowano parking, skąd należy przejść ok. 10 min do wejścia. Kosztuje 3 € za 3 h, potem cena rośnie do 5,5 €.
- Jeśli bliższy parking zostanie wypełniony, samochód należy zostawić na dalszym parkingu P+R, z którego kursuje autobus (koszt 2,3 € za bilet w dwie strony).
- Na miejscu można coś zjeść (kuchnia typowo niemiecka), skorzystać z toalety oraz kupić pamiątki (magnesy, pocztówki itp.). Baza turystyczna jest dobrze rozwinięta.
W czasie spaceru można zauważyć liczne inskrypcje, inicjały i daty wyryte na skałach. Ich obecność świadczy o długiej historii tego miejsca jako atrakcji turystycznej. Pierwsi turyści pojawili się tu już na początku XVIII wieku.
Inne skalne miasta
Bastei każdego roku odwiedza około 1,5 mln osób pragnących podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. Ale to nie jedyne miejsce w Europie o podobnym krajobrazie. Jeśli macie daleko w okolice Drezna, równie fascynujące formacje skalne zobaczycie nawet w Polsce.
Czeska Szwajcaria
Ten park narodowy leżący w północnych Czechach, tuż przy granicy z Niemcami, stanowi naturalne przedłużenie Szwajcarii Saksońskiej. Razem tworzą unikalny ekosystem, pełen imponujących formacji skalnych, głębokich kanionów i dzikich lasów. Najbardziej rozpoznawalnym miejscem w Czeskiej Szwajcarii jest Pravčická Brána – największy naturalny most skalny w Europie. Ma 26,5 m rozpiętości i 16 m wysokości. Inną atrakcją są dwa wąwozy – Edmundova soutěska i Divoká soutěska. To miejsca, gdzie rzeka Kamenice wcina się w wysokie, skaliste ściany, tworząc niesamowite kaniony. Podróż przez wąwozy odbywa się na pieszo oraz na łodziach prowadzonych przez przewodników.
Adršpašsko-Teplické Skály w Czechach
To miejsce, które nie raz przeżywało najazd polskich turystów na majówkę. W ciepłych miesiącach zawsze są tu tłumy, które mimo to nie odbierają mu magii. Adrspach przyciąga miłośników natury już od XVIII wieku, a jednym z wizytatorów był sam Johann Wolfgang Goethe. Wielki pożar w 1824 roku strawił znaczne połacie lasu, pozwalając wytyczyć szlaki piesze i odkrywając cały wachlarz fantazyjnych formacji skalnych.
Więcej o tym miejscu przeczytasz w tym wpisie.
Góry Stołowe
W okolicach Kotliny Kłodzkiej znajdują się góry, które nie wymagają wielkiej kondycji i sprawności fizycznej. Bo nie o zdobywanie wysokości tu chodzi, a podziwianie skał o fantazyjnych kształtach i przeciskanie się wąskimi, kamiennymi labiryntami. Góry Stołowe to jedno z najbardziej niezwykłych pasm górskich w Polsce i w Europie. Ich charakterystyczna budowa sprawia, że przypominają gigantyczne, kamienne bloki ułożone na sobie niczym naturalne schody. Tutejsze Błędne Skały stały się jednym z plenerów filmowych, gdzie kręcono Opowieści z Narnii: Książę Kaspian.
Sierpień 2024 r.