Frecce, fretki lub strzałki – tak pieszczotliwie nazywam włoskie pociągi szybkiej kolei. Są ich trzy typy: Frecciarossa (czerwona strzała – najszybsza), Frecciargento (srebrna strzała – najwięcej monitorów i chyba najmniej miejsca) i Frecciabianca (biała strzała – moja ulubienica, choć jest najwolniejsza). Dlaczego dziś o nich? Bo to starsze siostry naszego Pendolino (z wł. wahadełko), który debiutuje na polskich torach. Życząc wszystkim podróżnym szybkiej, bezawaryjnej i terminowej jazdy, pokrótce przedstawię, jak już od wielu lat jeździ się pociągami we Włoszech.
Month: wrzesień 2017
Książkowe podróże – część 5
Nie ma co zakłamywać rzeczywistości. Lato się skończyło, a jesień przyszła przed czasem. Na zewnątrz albo pada, albo wieje i nic nie zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Ale ja widzę jeden podstawowy plus jesiennej aury – więcej czasu na czytanie. W kolejnej odsłonie cyklu książkowego ponownie zabieram Was w podróż po Polsce i świecie.
Isfahan. Czy to najpiękniejsze miasto Iranu?
Isfahan to perła Iranu. Określany jako najpiękniejsze irańskie miasto z najwspanialszymi zabytkami. Faktycznie, główny Plac Imama oraz położone na nim meczety są spektakularne. Ale ja odkryłam też Isfahan, do którego nie zapuszczają się turyści. A to dlatego, że się zgubiłam i przez 5 h przeszłam jakieś 20 km. I mogę odważnie stwierdzić, że poza głównym placem i odcinkami nadrzecznymi z historycznymi mostami jest to miasto jakich w Iranie wiele.
Saranda – albański kurort jak z koszmaru
Nikt nie powiedział, że wszystkie destynacje podróżnicze muszą być trafione. Nikt nie wymaga, aby wpisy na blogu zawsze chwaliły i polecały opisywane miejsce. Dlatego tym razem nie będę rozpływać się w zachwytach i obiecywać, że na pewno tu wrócę. Bo Saranda jest miejscem, do którego nie wrócę już na pewno.
Filmowy Teheran. Filmy kręcone w Teheranie
Kino irańskie w ostatnich latach przeżywa prawdziwy wykwit świetnych twórców i obrazów, który łączy się jednocześnie z jego popularnością i uznaniem na całym świecie. Dwa Oscary dla najlepszego filmu zagranicznego w niedługim odstępie czasu mówi samo przez się. W kolejnej odsłonie cyklu filmowego polecam Waszej uwadze wybrane obrazy z Teheranem w tle.