Jednym z wielkich pragnień mojej znajomej było to, aby zbreslaulizować Warszawę. Mówiąc jaśniej i bez słów obcojęzycznych – aby Warszawa przypominała Wrocław. Choć samo hasło „breslaulizacja” odrzuca swoją szorstkością i groźnym brzmieniem, przyłączam się do tego życzenia. I pewnie nie jestem jedyna. Co takiego ma w sobie stolica województwa dolnośląskiego, że my, z wielkomiejskiej i zakochanej w sobie Warszawy, patrzymy na nią z zazdrością?
Month: wrzesień 2016
Podróże jednak kształcą. Czego mnie nauczyły?
Jacek Walkiewicz w swojej inspirującej i niezwykle prawdziwej mowie motywacyjnej w ramach TEDx (do obejrzenia tu) stwierdził, że to nieprawda, iż podróże kształcą. One kształcą tylko wykształconych. Część turystów odwiedzających Egipt, stojąc przed piramidą Cheopsa, potrafi jedynie zdobyć się na komentarz typu: „Eee, na zdjęciu wydawała się większa”. Prócz tego żadnej refleksji na temat niezwykłych osiągnięć cywilizacji sprzed czternastu wieków.
Split – miasto cesarza Dioklecjana
Split, w zestawieniu z oddalonym o ponad 200 km Dubrownikiem, przegrywa z kretesem, jeśli chodzi o popularność wśród turystów. Choć i tu bywa tłoczno. Wybierają go miłośnicy starożytnej kultury i historii. To w nim rzymski cesarz Dioklecjan rozkazał wybudować wielki pałac, który po wielu stuleciach niemal zachował swój oryginalny kształt i wciąż robi ogromne wrażenie. Nie mniej zachwycające jest położenie samego miasta. Z jednej strony porośnięte roślinnością strome góry, a z drugiej – wybrzeże Adriatyku z licznymi wyspami.